Andrzej Gierszewski
Muzeum Gdańska
Data publikacji 15:30
Restytucja utraconych dóbr kultury. Historyczne kafle wróciły do Dworu Artusa
Po blisko 80 latach do Gdańska wróciły cztery renesansowe kafle, uznawane dotąd za bezpowrotnie zaginione. Ich uroczyste przekazanie stało się nie tylko świętem gdańskiego dziedzictwa, ale i świadectwem siły pamięci oraz odpowiedzialności – także tej prywatnej – za losy wspólnej kultury. To sukces wspólnych działań Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Muzeum Gdańska oraz osób prywatnych.
Monumentalny Wielki Piec w Dworze Artusa, uznawany za najwspanialszy zabytek renesansowej ceramiki w Europie, odzyskał kolejne cztery kafle. Uroczystość ich przekazania odbyła się w obecności przedstawicieli władz miasta, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Muzeum Gdańska oraz osób, które zdecydowały się na zwrot utraconych podczas II wojny światowej dzieł kultury. Wszystkie odzyskane obiekty zostaną poddane specjalistycznym pracom konserwatorskim, a następnie – jesienią - wrócą na swoje miejsce.
– Znajdujemy się w sercu Gdańska, w Dworze Artusa przy jednym z największych dzieł renesansowych – Wielkim Piecu z 1545 roku. Dziś przeżywamy prawdziwe święto – do swojego miejsca wracają cztery zabytkowe kafle, które przez dziesięciolecia uznawane były za utracone. To dowód na to, że potrafimy dbać o nasze dziedzictwo i konsekwentnie je pielęgnować, a kiedy trzeba odbudowywać. Dziękuję Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Dyrekcji Muzeum Gdańska za prowadzenie tego procesu. To także apel do wszystkich, którzy są w posiadaniu kafli z tego pieca: prosimy o ich zwrot – tak jak dziś zrobiły to osoby prywatne. Wspólnie przywracajmy piękno gdańskich zabytków – powiedział Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska.
Uchrońmy przed zapomnieniem. Ministerstwo zachęca do zwrotu utraconych dzieł
Zdecydowana większość odzyskiwanych obiektów trafia do muzeów nie w wyniku skomplikowanych procesów prawnych, lecz dzięki dobrej woli osób prywatnych.
– Zwykle skutków wojny nie da się cofnąć – możemy upamiętniać ofiary, próbować zadośćuczynić, ale przywrócenie utraconego dziedzictwa wydaje się niemożliwe. Restytucja dzieł sztuki to jednak ten wyjątkowy obszar, w którym odwrócenie dramatycznych skutków jest możliwe – powiedziała Elżbieta Rogowska, zastępczyni dyrektora Departamentu Dziedzictwa Kulturowego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. – W ostatnich latach udało się odzyskać blisko 800 obiektów, które powróciły do swoich macierzystych kolekcji. Dziś mamy zaszczyt dołożyć kolejny element do tej mozaiki – do Gdańska wracają cztery kafle z wielkiego pieca Dworu Artusa, które przez dziesięciolecia uważane były za bezpowrotnie utracone. Ich odnalezienie – dwóch w Kanadzie i dwóch w Warszawie – to dowód na to, jak niezwykłe potrafią być losy zaginionych dzieł sztuki. Bardzo często kluczowe znaczenie ma w takich przypadkach postawa osób prywatnych, które podejmują decyzję o zwrocie tych obiektów.
Jedną z osób zaangażowanych w proces restytucji zaginionych kafli z Wielkiego Pieca był Robert Szczygielski, właściciel Domu Aukcyjnego Art Magnat.
– Podczas jednej z rutynowych wycen, które prowadzimy dla naszych klientów, trafiliśmy na zbiór przedmiotów. Wśród nich znajdował się obiekt, który od razu wzbudził nasze zainteresowanie – nie tylko ze względu na swój charakter, ale też potencjalną wartość kulturową. Po weryfikacji okazało się, że mamy do czynienia z wyjątkowym artefaktem, który zasługuje na więcej niż tylko miejsce w prywatnej kolekcji. Skontaktowaliśmy się z właścicielem i wspólnie podjęliśmy decyzję, że przekażemy ten przedmiot instytucji, gdzie będzie mógł zostać odpowiednio zaprezentowany i doceniony przez szerszą publiczność. Cieszę się, że ten pomysł trafił na podatny grunt. Mam nadzieję, że to dopiero początek działań, które pozwolą takie przedmioty – świadectwa naszej codzienności i historii – uchronić przed zapomnieniem – mówił.
Elżbieta Rogowska zwróciła również uwagę na znaczenie zaangażowania osób prywatnych i zachęcała do szerszego włączenia się w restytucję utraconych dóbr kultury.
– W imieniu minister Hanny Wróblewskiej dziękujemy wszystkim, którzy swoim wyborem stają się częścią dobrej historii – historii odzyskanego dziedzictwa. Mamy świadomość, że dla niektórych taka sytuacja może być stresująca, gdy okazuje się, że posiadany obiekt jest stratą wojenną i nie można go swobodnie przekazać ani sprzedać. Ale to właśnie początek pięknej historii, w której dotychczasowy właściciel staje się jej pozytywnym bohaterem. Historii, którą warto się dzielić i z której można być dumnym. Historii, w której cenne przedmioty wracają na swoje macierzyste miejsce, wypełniając lukę powstałą w wyniku II wojny światowej – mówiła Elżbieta Rogowska.
Restytucja utraconych dóbr kultury jest możliwa dzięki katalogom strat wojennych. Muzeum Gdańska przygotowało trzy takie katalogi w ramach programu MKiDN. Dzięki nim możliwe stało się odzyskanie kafli, które właśnie wróciły do Gdańska.
Wielki Piec: dzieło sztuki i manifest wolności
Wielki Piec z 1546 roku to nie tylko unikatowe dzieło ceramiki artystycznej, ale również nośnik ważnych treści politycznych i religijnych. Jego dekoracja podkreślała wartości reformacyjne i tolerancję wyznaniową w XVI-wiecznym Gdańsku. Mierząca ponad 10 metrów konstrukcja składała się z ponad 500 kafli, z których część została zniszczona lub zaginęła w wyniku działań wojennych. W latach 90. XX wieku, z okazji millenium Gdańska, repliki brakujących kafli wykonał prof. Henryk Lula.
– Dziękuję wszystkim, którzy z oddaniem pracują nad przywróceniem pierwotnego wyglądu Wielkiej Hali Dworu Artusa. To efekt współpracy konserwatorów, artystów i instytucji, dzięki którym to wyjątkowe miejsce, krok po kroku, odzyskuje swój historyczny charakter. Bardzo się cieszę, że udało się odzyskać kolejne elementy oryginalnego wyposażenia – mówił Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska. – Obecnie realizujemy dwuletni projekt digitalizacji wszystkich elementów wyposażenia Wielkiej Hali. W przyszłym roku planujemy stworzenie szczegółowej cyfrowej dokumentacji detali Wielkiego Pieca. Dzięki temu będziemy mogli pokazać bogactwo symboliki i artystycznego programu, który to miejsce ze sobą niesie. To kolejny ważny krok w przywracaniu Dworu Artusa jego dawnej świetności.
Waldemar Ossowski przypomniał także o planowanej na jesień wystawie oraz publikacji poświęconej Wielkiemu Piecowi i jego historii. Zostanie na niej pokazany nie tylko proces rekonstrukcji i konserwacji. Jesienią zostanie także zrekonstruowana Grupa Diany. Replikę wykona gdański rzeźbiarz Stanisław Wyrostek.
Portrety z przeszłości – cztery odzyskane kafle
Podczas konferencji zwrócono cztery kafle z wizerunkami historycznych postaci:
- 2 kafle z wizerunkami: elektora saskiego Fryderyka III Mądrego (1465-1525) oraz króla Hiszpanii i cesarza rzymskiego Karola V Habsburga (1500-1558), przekazał Hazen Jerzy Sise z Kanady;
- kafel z wizerunkiem cesarza Ferdynanda I Habsburga (1503-1564) zwrócili Michał i Maciej Piechotkowie;
- kafel z wizerunkiem Ludwika X Wittelsbacha (1495-1545) zwrócił Dom Aukcyjny Art. Magnat, które reprezentował Robert Szczygielski wraz z zespołem pracowników.
Muzeum Gdańska uhonorowało Roberta Szczygielskiego oraz pozostałe osoby zaangażowane w restytucję kafli z Wielkiego Pieca Medalem Muzeum Gdańska.
fot. www.gdansk.pl