Izabela Kozicka-Prus
Urząd Miejski w Gdańsku
Data publikacji 12:01
Wkład Gdańska w PKM Południe
Wkład własny Gdańska w PKM Południe, to 221,5 mln zł. Taką zmianę w Wieloletniej Prognozie Finansowej przegłosowali podczas czwartkowej sesji radni miasta. O szczegółach podczas konferencji prasowej poinformował Piotr Grzelak, zastępca prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju i gospodarki.
- To największy projekt infrastrukturalny i urbanistyczny w historii Gdańska. Pokazujemy, że jesteśmy zdeterminowani, dzisiejsza sesja Rady Miasta Gdańska przejdzie do historii, bo to na tej sesji radni będą podejmowali decyzję o zaangażowaniu dużych środków własnych w realizację tej inwestycji. Na tę sesję Prezydent Miasta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz skierowała uchwałę w ramach Wieloletniej Prognozy Finansowej, w której przeznaczamy w sumie prawie 221,5 miliona złotych na wkład własny dla tego przedsięwzięcia – mówił Piotr Grzelak, zastępca prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju i gospodarki na konferencji prasowej przed sesją Rady Miasta. - Dlaczego robimy to w tym momencie? Jesień jest kluczowa dla pozyskania środków zewnętrznych. Centralny Urząd Projektów Transportowych poinformował, że do grudnia tego roku jest przedłużona procedura pozyskania środków z tak zwanego programu Feniks i my rozważamy aplikowanie o programu o dofinansowanie.
Całe przedsięwzięcie PKM Południe, to ponad 2 miliardy złotych i niezbędne jest wsparcie dotacyjne, aby pozyskać pełne dofinansowanie na dwa odcinki. Pierwszy etap, to budowa nowej linii kolejowej o długości około 4 km na odcinku od włączenia się w istniejącą i zarządzaną przez PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście sp. z o.o. linię kolejową nr 250 od przystanku SKM Gdańsk Śródmieście w kierunku południowych dzielnic Gdańska do pętli Łostowice – Świętokrzyska wraz z rozbudową funkcji przesiadkowych węzła integracyjnego. Drugi odcinek, to budowa nowej linii kolejowej (przedłużenie odcinka nr 1) długości około 3,5 km od węzła integracyjnego Łostowice – Świętokrzyska w kierunku Zachodniej Obwodnicy Trójmiasta do węzła integracyjnego Gdańsk – Kowale, wraz z budową tego węzła.
- Na dzień alokacja w Feniksie to alokacja pozwalająca na realizację przedsięwzięcia na odcinku do pętli Havla. I takie są możliwości samorządu Gminy Miasta Gdańska oraz samorządu województwa pomorskiego. Chcemy jednak walczyć o pełną pulę, jesteśmy w dialogu i liczymy, że na koniec tego roku będziemy taką możliwość mieli. Chcemy pokazać, że nie tylko jest to najlepiej przygotowany projekt i najlepszy zespół projektowy, który ma doświadczenie w realizacji tego typu przedsięwzięć, ale że również mamy gotowe środki w latach 2028 - 2029, kiedy będą te największe wydatki – dodał prezydent Grzelak.
221,5 mln zł zostanie podzielone na 60 mln zł na rok 2028 i 161,4 mln zł na rok 2029. Tymi kwotami zostanie podwyższony kapitał zakładowym spółki Pomorskiej Kolei Metropolitalnej SA
- PKM Gdańsk-Południe to potężne przedsięwzięcie organizacyjne, finansowe, planistyczne i urbanistyczne, bo to nic innego jak metro dla Gdańska. Z całego siedmiokilometrowego odcinka tzw. aglomeracyjnego, a więc prowadzącego z Gdańska Śródmieście do Kowal, jedynie kilkaset metrów będzie przebiegało w poziomie terenu. Reszta będzie prowadzona po estakadach, w głębokich wykopach, a także pod ziemią, czyli w tunelach – podkreśliła skalę trudności projektu Katarzyna Czerniewska, przewodnicząca klubu radnych Wszystko dla Gdańska. - PKM Gdańsk-Południe, z wielu względów, jest inwestycją absolutnie strategiczną. Można mówić o skali przedsięwzięcia i o poziomie finansowania, natomiast to realne udrożnienie sytuacji komunikacyjnej dla całego południa Gdańska. Wokół przystanków wytworzą się z pewnością nowe centra aktywności lokalnej i my, w procesach planowania, uwzględniamy to zapotrzebowanie. Widzimy również konieczność stworzenia podstawowych usług, ale także małej infrastruktury i zieleni.
- Projekt budowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej na tym odcinku, to tak naprawdę przedłużenie SKM-ki do Kowal. Będzie to transport, który w krótkim czasie dowiezie nie tylko mieszkańców południowych dzielnic, ale też mieszkańców sąsiedniej gminy, zarówno do Gdańska Głównego, Wrzeszcza, Oliwy, Sopotu czy Gdyni – mówił Cezary Śpiewak-Dowbór, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Gdańska. - Jest to epokowy projekt i myślę, że śmiało można powiedzieć, że jest to przykład, gdzie zgoda buduje. Buduje dobra współpraca samorządu na poziomie miasta, na poziomie województwa oraz współpraca z rządem. Co ważne w tym przedsięwzięciu, to oprócz budowy samej kolei, równolegle powstaną przejazdy bezkolizyjnych na Oruni. Ułatwią one codzienne funkcjonowanie nie tylko mieszkańców dzielnicy Orunia Święty Wojciech Lipce, ale też mieszkańców Olszynki.
Równolegle z dokumentacją projektową dla zadania kolejowego powstanie dokumentacja projektowa dla dwóch układów drogowych: ulicy Nowej Sandomierskiej (stanowiącej przekroczenie magistrali kolejowej E-65 i Traktu św. Wojciecha) oraz 2 etapu ulicy Nowej Świętokrzyskiej. Na początku 2026 roku, jeszcze w trakcie prac projektowych na etapie wielobranżowej koncepcji projektowej, Gmina Miasta Gdańska planuje złożyć wniosek o dofinansowanie budowy ulicy Nowej Sandomierskiej w konkursie ogłoszonym przez PKP PLK SA pn. „Poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniach kolejowo-drogowych, w tym ich przebudowa na skrzyżowania dwupoziomowe” ujętego w Krajowym Programie Kolejowym (Etap II). Limit dofinansowania wynosi 60 mln zł.
- Dzięki PKM Południe w 6 minut pokonamy drogę z przystanku Łostowice-Świętokrzyska do centrum. To skok jakościowy w obsłudze komunikacyjnej i naprawdę wartościowa alternatywa dla samochodów – mówi Kamila Błaszczyk, radna miasta Gdańska. - Południe Gdańska to najbardziej dynamicznie rozwijający się rejon miasta. Potrzebuje bardzo dobrego transportu publicznego, co zapewni nam właśnie PKM Południe. Nawet niewielkie zdarzenia mogą wpłynąć, że w tym rejonie miasta pojawiają się korki samochodowe, a PKM Południe będzie dla mieszkańców dobrą, komfortową i szybką alternatywą w dotarciu do szkoły, miejsca pracy czy do centrum miasta.
fot. www.gdansk.pl/ G. Mehring