Jędrzej Sieliwończyk
Urząd Miejski w Gdańsku
Data publikacji 14:30
System ROP pod lupą. Samorządy apelują o sprawiedliwe rozwiązania i wsparcie
Samorządy, eksperci branżowi i parlamentarzyści wzywają do wprowadzenia sprawiedliwego i efektywnego systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów (ROP), który wesprze system gospodarowania odpadami w procesie osiągania poziomu recyclingu i zmniejszy obciążenia finansowe mieszkańców. Podczas konferencji podkreślono, że tylko zintegrowany model oparty na współpracy z gminami może zapewnić osiągnięcie celów środowiskowych i skutecznie zarządzać odpadami w Polsce z korzyścią dla mieszkańców.
Podczas zakończonej konferencji o systemie Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów (ROP) samorządowcy, eksperci branżowi i prawnicy ostrzegali przed narastającymi kosztami, które mieszkańcy gmin ponoszą na organizację i utrzymanie systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Wskazywali, że koszty te rosną także z powodu opóźnień we wdrożeniu nowoczesnego systemu ROP, który mógłby wspierać lokalne struktury odpadowe, w tym system kaucyjny.
Płacić powinien ten kto zanieczyszcza
- Zasada „zanieczyszczający płaci” to w pierwszej kolejności przedsiębiorcy, którzy zarabiają na produktach, które wcześniej czy później stają się odpadami. To oni powinni pokryć wszystkie koszty selektywnej zbiórki, transportu i przetwarzaniach odpadów, ale również koszty edukacji i optymalizacji systemu - podkreśliła Anna Sobola, Posłanka na Sejm RP.
Zdaniem uczestników konferencji, dotychczasowe propozycje, by środki z opłat opakowaniowych trafiały do organizacji odzysku opakowań, są sprzeczne z podstawowymi założeniami systemu ROP w Polsce.
- Od 2011 roku gminy konstruują, budują, wzmacniają swoje gminne systemy gospodarowania odpadami komunalnymi w ramach realizacji zadań własnych, które regulowane są przede wszystkim przepisami konstytucji wyznaczającymi rolę i miejsce samorządu terytorialnego – zaznaczył Maciej Kiełbus z ZIEMSKI & PARTNERS, ekspert Związku Miast Polskich. - Dziś mówimy o uzupełnieniu tych systemów przez istotny czynnik, jakim jest element finansowy, który w naszej ocenie powinien być sprawiedliwy, efektywny, transparentny i kontrolowalny. Stąd w naszej ocenie wprowadzający produkty na rynek powinni uiszczać opłaty w ramach rozszerzonej odpowiedzialności producenta na rzecz operatora, podmiotu publicznego, który następnie transferowałby te środki już w ramach sektora finansów publicznych do jednostek samorządu terytorialnego jako środki przeznaczone tylko i wyłącznie na realizację zadań odpadowych, które zgodnie z dyrektywą odpadową powinny być finansowane ze środków systemu ROP”.
Straty dla samorządów
Magda Młochowska, Dyrektor Koordynator ds. zielonej Warszawy, zwróciła uwagę na konieczność wykorzystania istniejącej infrastruktury gminnej.
- Samorządy w ostatnich latach wydały na inwestycje w system gospodarki odpadami kilkadziesiąt miliardów złotych. Tyle też warte są rokrocznie opłaty, które otrzymujemy od mieszkańców. Jeżeli ten system będzie zmieniany bez współpracy z samorządem, tak jak to mamy w przypadku, chociażby teraz systemu kaucyjnego, który wchodzi bez dodatkowych przepisów dotyczących rozszerzonej odpowiedzialności producenta, to system straci dochody. Z raportu Deloitte'a wychodzi, że w najbliższych dziesięciu latach na systemie kaucyjnym samorządy mogą stracić około 6,6 miliarda złotych, natomiast nie wzrastają nam dochody i nie spada zakres obowiązków – mówiła Magda Młochowska, Dyrektor Koordynator ds. zielonej Warszawy.
Podczas konferencji podkreślono również, że proponowany przez samorządy model ROP dot. gospodarki opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, opracowany we współpracy z branżą odpadową, gwarantuje szybkie i efektywne wdrożenie w kraju, zarówno pod względem ekologicznym, jak i ekonomicznym.
Najpierw ROP
- Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, gdzie jeszcze nie funkcjonuje rozszerzona odpowiedzialność producenta dla odpadów opakowaniowych – podkreślał Piotr Kryszewski, Dyrektor Zarządzający ds. Zielonego Gdańska. - Wydaje się, że jesteśmy w przededniu rewolucyjnych zmian, jeżeli chodzi o gospodarkę odpadami, ale chcielibyśmy jako samorządy, żeby nasz głos też był wysłuchany w dyskusji na temat przyszłych przepisów. Tutaj należy podkreślić, że podjęliśmy inicjatywę Sprawiedliwy ROP, która zrzesza wszystkie organizacje samorządowe od dużych metropolii do małych gmin. Mamy tutaj wspólne stanowisko. Chcielibyśmy, żeby rozszerzona odpowiedzialność została wprowadzona w pierwszej kolejności. Dopiero drugim etapem powinna być kaucja – dodawał Piotr Kryszewski.
Twarde dane
Pomimo apeli samorządów, resort klimatu i środowiska nie wsłuchuje się w głos samorządu. Tymczasem wszyscy uczestnicy konferencji zgodnie stwierdzili, że tylko kompletny i spójny system ROP, z jasnymi zasadami odpowiedzialności finansowej i organizacyjnej, zapewni sukces w realizacji celów środowiskowych i społecznych.
- Pokusiliśmy się o raport, który sprawdził w jaki sposób system kaucyjny, ten który będzie obowiązywał od 2025 roku, wpłynie na obecnie funkcjonujący system gospodarki odpadami opakowaniowymi. Podzieliliśmy te koszty, szanse i wyzwania na dwa aspekty. Z jednej strony koszty inwestycyjne, które według naszych analiz, rozmów z rynkiem oraz na podstawie danych, które są publicznie dostępne, wynosi około 14 miliardów złotych w perspektywie 10 lat. Natomiast jeżeli chodzi o koszty organizacyjne, które będą właśnie przez te 10 lat, na które są wydawane pozwolenia na prowadzenie systemu kaucyjnego, będą wynosiły 23 miliardy złotych – mówiła Joanna Leoniewska-Gogola z Deloitte, współautorka raportu „System kaucyjny w Polsce – koszty, perspektywy, szanse”.
Komunikat Unii Metropolii Polskich