Przeglądarka IE 11 nie jest wspierana na witrynie. Proszę skorzystać z nowej przeglądarki Edge firmy Microsoft

Referat Prasowy Urzędu Miejskiego w Gdańsku

Marina Górki Zachodnie, fot. Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl
Zdjęcie portretowe: Paulina Chełmińska

Paulina Chełmińska
Urząd Miejski w Gdańsku

Data publikacji 15:16

Zmodernizowana przystań jachtowa już otwarta

Dzięki rozbudowie portu jachtowego przystań miejska w Górkach Zachodnich stała się miejscem jeszcze bardziej przyjaznym dla żeglarzy. W sobotę, 20 maja odbyło się oficjalne otwarcie przystani oraz nadanie jej imienia gdańszczanki kpt. Krystyny Chojnowskiej-Liskiewicz, pierwszej kobiety, która samotnie opłynęła kulę ziemską.

- Dzięki współpracy z marszałkiem województwa pomorskiego, dziś możemy cieszyć się z pierwszego etapu przebudowy i modernizacji przystani jachtowej w Górkach Zachodnich - mówiła podczas otwarcia Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - Bardzo świadomie mówię, że jest to pierwszy etap, ponieważ przed nami ciąg, który rozpoczniemy jak tylko uda nam się pozyskać pieniądze. Koszt tej modernizacji to 19 milionów złotych, a niemal 12 milionów z tej kwoty to właśnie pieniądze pochodzące z Unii Europejskiej, reszta to środki pochodzące z budżetu miasta Gdańska. Dziękuję również wszystkim tym, którzy przyczynili się do uruchomienia kolejnego pływającego śmietnika, Portbin, po to, by ratować nasz Bałtyk. 

Co oferuje marina po przebudowie

Do dyspozycji żeglarzy oddanych zostało 186 miejsc cumowniczych. Na przystani znajduje się 30 postumentów oświetleniowych, wyposażonych w gniazda elektryczne i zawory wodne. Co istotne, posiadacze Gdańskiej Karty Mieszkańca mogą liczyć na zniżkę za postój swojej jednostki.

- Już od wielu lat, kiedy Paweł Adamowicz, świętej pamięci prezydent Gdańska postanowił uruchomić wielki program nauczania wychowania morskiego poprzez żeglarstwo, udało się już wiele dzieci i młodzieży przeszkolić w zakresie żeglarstwa – mówił Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. - Ponad 7000 dzieci i młodzieży z całego regionu uczy się żeglarstwa, traktuje wychowanie morskiej i żeglarstwo jako świetną okazję do zdobycia nowych kwalifikacji i umiejętności przydatnych w życiu.  Bardzo się cieszę, że prezydent Dulkiewicz kontynuuje ten proces wychowania morskiego. Jednym z tych elementów jest z pewnością poprawa infrastruktury, służącej żeglarzom, także tym, którzy trenują, ćwiczą oraz tym, którzy odwiedzają ponad tysiącletni Gdańsk. Oddawana marina jest dobrym przykładem, że Gdańsk zainwestował kolejne środki publiczne, korzystając z naszego członkostwa w Unii Europejskiej.

Prace lądowe i działania na wodzie podczas przebudowy

Prace lądowe obejmowały m.in. wykonanie ścian oporowych (przeciwpowodziowych). Wybudowany został fragment kanalizacji sanitarnej od punktu odbioru ścieków do zbiornika bezodpływowego, fragment sieci energetycznej, kanalizację kablową pod przyszłą instalację teletechniczną. Teren zyskał nowe oświetlenie, nową nawierzchnię głównego nabrzeża. Na nowo wykonane zostały również elementy wyposażenia nabrzeża, tj. pachoły cumownicze, drabinki wyłazowe, odbojnice, stojaki na koła ratunkowe. Prace hydrotechniczne obejmowały rozbiórkę starych pomostów z palami cumowniczymi i budowę nowych, pływających. Pojawił się też nowy falochron pływający. Przebudowane zostały nabrzeża „W”, „S”, „N” oraz pirs „E”.

- To już szósta marina, którą miasto Gdańsk administruje za pośrednictwem pracowników Gdańskiego Ośrodka Sportu – mówił Leszek Paszkowski, dyrektor Gdańskiego Ośrodka Sportu. - W Gdańsku mamy już 412 miejsc, które miasto przygotowuje dla turystów i żeglarzy. Przed nami rzeczywiście nowy etap, jesteśmy świadkami historycznego momentu, kiedy ta marina otrzymuje imię z ważnej gdańszczanki, kpt. Krystyny Chojnowskiej- Liskiewicz. Chcemy, aby to miejsce stało się nie tylko mekką dla turystów żeglarzy, których przypływają z całego świata i Pomorza, ale także, było miejscem edukacji, również tej ekologicznej – zapewnia Paszkowski.

Przystań miejska imienia kpt. Krystyny Chojnowskiej-Liskiewicz

Patronką przystani została gdańszczanka kpt. Krystyna Chojnowska-Liskiewicz, pierwsza kobieta, która samotnie opłynęła kulę ziemską.

- Szanowni Państwo, drodzy koledzy, żeglarze i przyjaciele, z bardzo dużym wzruszeniem i wdzięcznością przyjąłem inicjatywę włodarzy miasta Gdańska o nazwaniu tego portu imieniem mojej żony – mówił Wacław Liskiewicz, mąż patronki gdańskiej przystani. - Krystyna od 1954 roku była związana z Gdańskiem. Studiowała na Politechnice Gdańskiej i zdobyła dyplom inżyniera budowy okrętów. Mam nadzieję, że nadanie jej imienia temu portowi pobudzi wyobraźnię i sprowokuje stacjonujących żeglarzy do podejmowania wyzwań związanych z dalekimi wyprawami, przekraczającymi czasami wyobraźnię. Jeszcze raz dziękuję włodarzom Gdańska za przypomnienie sylwetki Krystyny, która całe swoje dorosłe życie związana z Gdańskiem.

Wnioskodawczynią i inicjatorką nazwania mariny w Górkach Zachodnich imieniem kpt. Krystyny Chojnowskiej-Liskiewicz była Katarzyna Czerniewska, Radna Klubu Wszystko Dla Gdańska.

- Należy powiedzieć, że kpt. Krystyna wielokrotnie została nazwana pierwszą damą polskiego żeglarstwa – mówiła Katarzyna Czerniewska, Radna Miasta Gdańska. - Przez Polski Związek Żeglarstwa została nawet nazwana pierwszą damą oceanu. Przez całe swoje życie była wielką ambasadorką Gdańska. W 1978 roku zamknęła pętlę samotnego rejsu dookoła świata jako pierwsza kobieta, która dokonała tego czynu na jachcie żaglowym. Zaczynając z Wysp Kanaryjskich i kończąc na Wyspach Zielonego Przylądka, przepłynęła blisko 30 000 mil morskich na jachcie skonstruowanym przez swojego męża, Wacława. Zależało nam na tym, żeby ta świadomość o jej wybitnych osiągnięciach była jak najszerzej obecna w Gdańsku i całym regionie.

W planach drugi etap na przebudowę portu jachtowego

W drugim, planowanym jeszcze etapie, wybudowane zostaną z kolei miejsca umożliwiające cumowanie blisko 60 jednostek, także dużych o długości co najmniej 18 metrów. Przebudowana i wyremontowana zostanie także droga dojazdowa prowadząca do przystani.

Czwarty Portbin w gdańskiej marinie

Dzięki współpracy Fundacji MARE z firmą Accenture kolejny, czwarty kosz zacumował na przystani miejskiej. Gdańsk, który konsekwentnie i od lat prowadzi kampanię „Gdańsk bez plastiku”, będzie mógł jeszcze skuteczniej walczyć z globalną plagą plastiku także w morzach i oceanach.

Zastosowanie kosza Portbin umożliwia jak najszybsze usunięcie pływających śmieci, zanim opadną na dno, gdzie będą ulegały rozkładowi (m.in. mikroplastik). Jest przyjazny dla ekosystemu, posiada 20 mm otwory, dzięki temu nie gromadzą się w nim żywe organizmy morskie. Analiza zebranych odpadów pozwoli dostarczyć użytecznych informacji na temat tego, co trafia do zbiorników wodnych i może przyczynić się do kreowania właściwych zachowań oraz mieć edukacyjny wpływ na uświadamianie potrzeby ochrony środowiska.

Fundacja MARE od lat działa na rzecz Bałtyku. Jest jedyną organizacją pozarządową w Polsce, której działania skupiają się wyłącznie na ochronie ekosystemów morskich, ze szczególnym naciskiem na ochronę Bałtyku. Główne obszary projektów MARE to odpady morskie (sieci widmo, plastik), niebezpieczne wraki i edukacja społeczeństwa.

Inwestycja modernizacji mariny powstała przy udziale środków z Unii Europejskiej

Zakres przebudowy obejmował prace zarówno na lądzie, jak i na wodzie. Całkowita wartość projektu wyniosła 19.199.182,18 PLN, w tym 11.774.953,89 PLN to kwota dofinansowania ze środków UE. Udział budżetu miasta wyniósł 7.424.228,29 PLN.

Przedsięwzięcie zostało ujęte do realizacji, w ramach programu strategicznego województwa pomorskiego pn. „Rozwój oferty turystyki wodnej w obszarze Pętli Żuławskiej i Zatoki Gdańskiej”. Ponadto budowa przystani żeglarskiej będzie współfinansowana ze środków unijnych, w ramach Osi Priorytetowej 8 Konwersja Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020, współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego dla działania nr 8.4. Wsparcie walorów atrakcyjności dziedzictwa przyrodniczego.

fot. www.gdansk.pl

Załączniki