Izabela Kozicka-Prus
Urząd Miejski w Gdańsku
Data publikacji 21:25
Wiec poparcia dla Ukrainy
Głównym punktem upamiętniającym dzień rozpoczęcia pełnoskalowej agresji na naszych sąsiadów był antywojenny Europejski Wiec Solidarności z Ukrainą. Na Placu Solidarności spotkali się gdańszczanie, Ukraińcy, goście z Grupy Roboczej Ukraina Europejskiego Komitetu Regionów oraz przedstawiciele samorządów.
- Od aneksji Krymu minęło dziewięć lat, od pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę – 12 miesięcy. Odwaga, waleczność i niezłomność bohaterskich Ukrainek i Ukraińców są godne najwyższego szacunku –powiedziała podczas przemówienia na wiecu Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - Nie wymienimy imion wszystkich poległych, zabraknie łez, żeby opłakać zabitych cywilów, zgwałcone kobiety i osierocone dzieci. Brak też słów, aby potępić zło, jakie niesie agresor. Możemy dać jednak ludziom dotkniętym cierpieniem – nadzieję. Europa przez ten rok zdała egzamin z solidarności. To nasza wspólna zasługa. Dziękuję Wam, gdańszczanki i gdańszczanie, że z tak wielką otwartością przyjęliście uchodźców wojennych i tak szczodrze dzielicie się tym, co macie, aby wspierać tych, którzy pozostali w domach i na linii frontu.Ukrainki i Ukraińcy nie zostawimy Was samych. Pokój nastanie w Waszej ojczyźnie. Ukraina będzie wolna i demokratyczna.
Chór Opery Bałtyckiej wykonał na rozpoczęcie wiecu hymny Polski i Ukrainy. Między przemówieniami występowali również ukraiński raper Skofka i chór Music Everywhere.
- Zobaczyliśmy, że historia jednak powtarza się. Ponownie pojawił się szalony dyktator, cierpiący na imperialne choroby. Rok temu tego dnia jeszcze chodzili po tej ziemi, być może kochali - 9,5 tysiąca Ukraińców. Bawiły się i dorastały, 161 dzieci ukraińskich dzisiaj już nie ma wśród nas. Władca Kremla, który jest terrorystą numer jeden na świecie, wydaje codzienne rozkazy wystrzeliwania rakiet na ludzi i infrastrukturę krytyczną Ukrainy. Wycie syren przeciwlotniczych stało się codziennością dla Ukraińców – podkreśliła Olena Tsybukh, wiceambasador Ukrainy w Polsce. - Dzisiaj za nami 365 dni bólu, ale też 365 dni odwagi i determinacji by bronić swój kraj. Niespotykanej wcześniej jedności wszystkich Ukraińców. Dzisiaj zaczynamy 365 dzień tragedii i mroku. Ale również 365 dzień nieprzerwanej najmocniejszej, jaka może być solidarności ludzi wolnego świata z Ukrainą.
- W imieniu Komitetu Regionów i miast z całej Europy. Chciałbym bardzo silnie podkreślić i przekazać wiadomość o solidarności, bo jesteśmy z wami. Bez względu na to, co się z tym będzie wiązać, nieważne, jak długo to będzie trwać. Nigdy nie będziecie sami – zaakcentował Vasco Cordeiro przewodniczący Europejskiego Komitetu Regionów.
-Ten rok to także rok, który dał nam znowu poczuć siłę słowa Solidarność. To słowo tu na Wybrzeżu brzmi w sposób bardzo szczególny. W Gdańsku, Gdyni, Sopocie i w całej Polsce. Polacy otworzyli swoje serca i swoje domy, dzielili się chlebem, dzielili się tym, co mają, przyjmowaliśmy uciekające kobiety i dzieci – powiedział Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.- Od pierwszego dnia tworzyliśmy godne warunki pobytu, potem pracy, życia, szkoły, robiliśmy co w naszej mocy, żeby nasi przyjaciele z Ukrainy poczuli się jak w domu. Jestem przekonany, że budujemy dziś tą solidarnością fundamenty pod wielką przyjaźń. Wiem, że Ukraina wygra tę wojnę. Przyjdzie czas zwycięstwa, przyjdzie czas radości, przyjdzie czas odbudowy, przyjdzie czas sądu nad zbrodniarzami. Dziś musimy jeszcze wytrwać w tym wielkim wysiłku. Wspierać Ukrainę w każdym wymiarze, w tym wymiarze ludzkim humanitarnym. W jej wysiłkach pozyskiwała każdego dnia nowe uzbrojenie i nowy sprzęt. W jej uzasadnionych aspiracjach by Ukraina stała się częścią Wspólnoty Europejskiej i paktu obronnego NATO. Mamy głębokie przekonanie, że to jest jej właściwe miejsce.
- Nikt z nas, ale też nikt w Europie i nikt na świecie nie wierzył, że tak tragiczne wydarzenia mogą się dziać tuż obok nas, że tuż obok nas będą spadały bomby na przedszkola, na szkoły, że będziemy świadkami zbrodni przeciwko ludzkości? To się stało. I to się dzieje. Mierzymy się z tym i walczymy z tym razem. Bo zbudowaliśmy niezwykłą wspólnotę - przypomniała Magdalena Czarzyńska – Jachim, zastępca prezydenta Sopotu.
- Drodzy zebrani, dla każdego wystarczy nieba, dla każdego wystarczy słońca, dla każdego na naszej planecie wystarczy ziemi, dlatego nie rozumiem czemu rok temu bez żadnej przyczyny Putin napadł na wolną Ukrainę - powiedział Leszek Bonna, wicemarszałek województwa pomorskiego. - Ukraińską ziemię pokrył dymem i zapachem prochu, nasączył krwią. Sąsiad sąsiadowi zgotował piekło. Będziemy pamiętać barbarzyństwo rosyjskich żołnierzy. Będziemy pamiętać krzywdę naszych sąsiadów. Wyzwoliła ona w nas pokłady dobra, empatii. Potrzebę niesienia pomocy walczącej Ukrainie i uchodźcom u nas w Polsce.
fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl