Paulina Chełmińska
Urząd Miejski w Gdańsku
Marta Formella
Urząd Miejski w Gdańsku
Data publikacji 20:10
4. rocznica zamachu na prezydenta Pawła Adamowicza
W czwartą rocznicę tragicznego zamachu na Pawła Adamowicza bliscy, przyjaciele, samorządowcy z całej Polski oraz gdańszczanki i gdańszczanie spotkali się, aby oddać hołd zmarłemu prezydentowi.
Prezydent Paweł Adamowicz został zaatakowany na oczach tłumu 13 stycznia 2019 roku, podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ale pamięć o prezydencie wciąż jest żywa.
- Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem, Gdańsk chce być miastem solidarności. Gdańsk jest najcudowniejszym miastem na świecie. Dziękuję wam! – tak brzmiały ostatnie słowa prezydenta Pawła Adamowicza. Te słowa zostały wyryte na płycie pamiątkowej wmurowanej w miejscu zamachu w pierwszą rocznicę tych tragicznych wydarzeń.
W tym właśnie miejscu w piątek, 13 stycznia, niemal o tej samej godzinie, w której nastąpił atak, oddano hołd zmarłemu prezydentowi. Na płycie pamiątkowej złożono białe róże i znicze.
Tego wieczoru do Gdańska przyjechali prezydenci miast z całej Polski oraz Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej. Przy płycie pamiątkowej obecni byli Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia oraz wielu przedstawicieli większych i mniejszych miast w Polsce.
Obecni byli także samorządowcy z Pomorza. Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, oraz reprezentacja wójtów, burmistrzów i radnych miast i dzielnic.
W uroczystości wzięli udział także Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska ze swoimi zastępcami Piotrem Grzelakiem, Piotrem Borawskim, Moniką Chabior oraz Piotrem Kryszewskim oraz Danuta Janczarek, sekretarz miasta.
Jako pierwsza głos zabrała wdowa po prezydencie, Magdalena Adamowicz
- Każdego dnia dziękuję za ludzi, którzy stoją obok mnie, za ludzką solidarność i czułość. Dziękuje ja i moje córki za wspólnotę gdańszczan, którą przez lata budował Paweł, a teraz jest wartością nie do przecenienia. Niektórzy z was pytają, czy ja mogę wybaczyć? Inni chcą wiedzieć, czy czas leczy rany? Czy ja spojrzę mordercy w oczy? Czy moje córki będą żyły normalnie? Czy śmierć Pawła czegoś nas nauczyła? Kto według mnie jest winny? Te pytania stawiają oni. Ci, którzy przez 4 lata starali się nie czynić nic. Dziś ja skieruję do nich moje pytania. Kto z was przeprosił za hejt, za sianie pogardy? Kto zrozumiał, że słowo zabija? Paweł nigdy nie milczał, gdy obok działo się zło, gdy komukolwiek działa się krzywda. Kto z was będzie na tyle odważny, żeby skończyć z nienawiścią?
Z najbliższej rodzina zmarłego obecny podczas uroczystości był również brat prezydenta, Piotr Adamowicz.
- Dziękuję Wam bardzo, że tu jesteście. W imieniu własnym i naszej rodziny. Wielu mnie pyta, czy ten mord coś zmieni w życiu publicznym? Odpowiadam, że w życiu indywidualnym poszczególnych osób na pewno tak. Natomiast w życiu publicznym wciąż mamy do czynienia z nienawistną propagandą. Pamiętajmy, że wolność słowa istnieje, ale za każde słowo trzeba brać odpowiedzialność.
W uroczystości i wspomnieniu prezydenta wziął udział także Donald Tusk, który przy płycie pamiątkowej wygłosił przemówienie.
- Mam dokładnie w pamięci te chwile, 4 lata temu. Tak jak wtedy, tak i dzisiaj jest tutaj jako gdańszczanin i jego przyjaciel od zawsze. Trudno nam było wtedy nawet mówić, bo przełykaliśmy łzy, byliśmy bardzo poruszeni. Przyrzekliśmy wtedy Pawłowi, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby nienawiść i pogarda zniknęły z polskiego życia publicznego. Żeby już nigdy zło nie zatriumfowało w tak brutalny sposób. Drogi Pawle, przyjdziemy tu w 5 rocznicę i powiemy tobie, że nasze zadanie wykonaliśmy. Uwolnimy nasze miasto i ojczyznę od zła, nienawiści i pogardy, tak jak tego chciałeś.
Na koniec głos zabrała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
- Wszyscy, którzy jesteśmy tutaj dzisiaj, chcemy pamiętać człowieka, który staje nam przed oczyma, prezydent Paweł Adamowicz. Widzimy, jak chodził po naszym Gdańsku, po naszym mieście. Jak aktywnie zmieniał to miasto na lepsze. Gdańsk, który jest miastem naszych marzeń i miejscem dla każdego. Niezależnie, czy urodził się tutaj, mieszka od wielu pokoleń, czy dopiero przyjechał. Chce ci powiedzieć Pawle, że Gdańsk jest coraz bliższy twoich marzeń, ale sporo jeszcze przed nami. Gdańsk się zmienia, jako wspólnota.
Następnie zgromadzeni przy płycie przeszli do Bazyliki Mariackiej, aby złożyć kwiaty przy grobie ś.p. Pawła Adamowicza. Podczas drogi zgromadzonym towarzyszyły dźwięki carillonu Ratusza Głównego Miasta, skąd rozbrzmiewał utwór „The Sound of Silence”, w wykonaniu Moniki Kaźmierczak, carillonistki miejskiej. Było to na wspomnienie wielkiego zgromadzenia, do jakiego doszło na Długim Targu w dniu śmierci prezydenta. Carillon był jednym z ulubionych instrumentów zmarłego prezydenta.
Następnie, w Bazylice Mariackiej odbyła się modlitwa przedstawicieli różnych wyznań. Modlitwę w intencji zmarłego poprowadził ks. prałat Ireneusz Bradtke.
- Przychodzimy tutaj, by we wspólnocie różnych religii i wyznań, reprezentujących mieszkańców naszego miasta pomodlić się o spokój duszy zmarłego prezydenta Pawła Adamowicza. Jednocześnie prosimy o łaski i błogosławieństwo każdego z nas.
Proboszcz Bazyliki Mariackiej w Gdańsku zaprosił też wszystkich mieszkańców na mszę św. w intencji Pawła Adamowicza. Odbędzie się ona w sobotę 14 stycznia o godz. 18.00. Oprawę muzyczną zapewni Cappella Gedanensis.
Następnie przy dźwiękach muzyki wykonywanej przez Cappellę Gedanensis samorządowcy i mieszkańcy Gdańska złożyli kwiaty przy grobie Pawła Adamowicza.
Także w sobotę, o godz. 16.30 w Ratuszu Głównego Miasta, odbędzie się promocja albumu fotograficznego – Cisza. Jest to ukłon trójmiejskich fotografów w stronę zmarłego prezydenta.