Przeglądarka IE 11 nie jest wspierana na witrynie. Proszę skorzystać z nowej przeglądarki Edge firmy Microsoft

Referat Prasowy Urzędu Miejskiego w Gdańsku

Samorządowcy, organizacje społeczne, nauczyciele, dyrektorzy, rodzice i uczniowie, w poniedziałek 3 stycznia przed Pomorskim Urzędem Wojewódzkim wyrazili swój sprzeciw wobec ustawy #LexCzarnek.
Zdjęcie portretowe: Patryk Rosiński

Patryk Rosiński
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni

Data publikacji 13:00

Razem w obronie szkoły przed #LexCzarnek

Samorządowcy, organizacje społeczne, nauczyciele, dyrektorzy, rodzice i uczniowie, w poniedziałek 3 stycznia przed Pomorskim Urzędem Wojewódzkim wyrazili swój sprzeciw wobec ustawy #LexCzarnek. Jej zapisy mają stworzyć szkołę partyjną, szkołę strachu zarządzaną przez kuratora, a nie przez samorząd i środowisko szkolne oraz rodziców. Trafia ona właśnie do sejmowej komisji. Poprzednie dwie próby rozpoczęcia prac nad ustawą się nie powiodły. 

- Nie oddamy naszych dzieci, naszych nauczycieli ani naszych dyrektorów w ręce fanatyków. To, co jest obecnie szykowane, jest skandalem. Minister Czarnek nie chce, aby nasze dzieci patrzyły w przód, ale aby patrzyły w tył. My checemy, aby były gotowe na to, co niesie przyszłość, aby były jej twórcami, aby tworzyły swoje własne życie. Nie zgadzamy się na zastraszanie. Jest już za późno na dawanie kredytu zaufania ministrowi Czarnkowi. Widzieliśmy zastraszanie dyrektorów i procesy dyscyplinarne. LexCzarnek i LexWąsik, które wprowadzają zapis karny do Prawa Oświatowego, będą dalej próbować terroryzować i zastraszać pracowników szkół. Mamy wspaniałą kadrę w polskich szkołach, która chce się rozwijać. Dajmy im pracować - mówiła Monika Chabior, zastępczyni prezydent Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania.

4 stycznia o 15:00 na posiedzeniu Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży i Komisji Obrony Narodowej odbędzie się pierwsze czytanie projektu zmian w prawie oświatowym znanego jako Lex Czarnek. Projekt, który umacnia władzę kuratorów, ogranicza autonomię szkół i odbiera rodzicom, uczniom i wspólnotom lokalnym wpływ na to, co się dzieje w szkołach, może być głosowany w Sejmie jeszcze w tym tygodniu. Przed świętami do konsultacji publicznych trafiła także podstawa programowa z nowego przedmiotu "historia i teraźniejszość", usuwająca ze szkół ponadpodstawowych kształcenie obywatelskie. Pod koniec grudnia wpłynął również do sejmu projekt, wprowadzający karę więzienia dla dyrektorów do prawa oświatowego (tzw. Lex Wójcik). 

- Pomorska Rada Oświatowa wielokrotnie zabierała głos w ważnych kwestiach dotyczących oświaty. Dziś negatywnie opiniujemy projekt zmian ustawy Prawo Oświatowe. Minister Edukacji i Nauki przygotował zmianę ustawy, która jest niezgodna z konstytucją. Samorządy gminne, miasta, powiaty, województwa realizują swoje działania oświatowe na rachunek własny i na własną odpowiedzialność. Tymczasem minister proponuje ograniczyć naszą suwerenność i naszą samorządność. Nie zgadzamy się na ideologiczną ingerencję w proces kształcenia dzieci i młodzieży. Musimy chronić naszą oświatę, nasze dzieci, naszą młodzież przed ideologicznymi zakusami rządzących - mówił Leszek Bonna, wicemarszałek Województwa Pomorskiego.

- Nowoczesna i dobra szkoła to miejsce, w którym osoba młoda ma odkrywać swoje pasje, marzenia i talenty. Ma rozwijać swoją innowacyjność, kreatywność, ale co niezwykle ważne, ma być osobą, która ma zadawać często bardzo ciężkie pytania, na które odpowiedzi ma szukać ze swoimi rówieśnikami, nauczycielami i dyrektorami. Aby zrozumieć, jak trudna i zła może być zmiana, która jest dziś szykowana, musimy popatrzeć na szkołę, która dziś funkcjonuje. Środowiska pedagogiczne i organizacje pozarządowe starają się znaleźć najlepsze rozwiązania, aby młodzi odkrywali swoje marzenia. Zmiana, która może się zadziać, może doprowadzić do tego, że to jednoosobowo kurator będzie decydować o tym, jak będzie prowadzona placówka. Jest to zmiana, która bardzo niepokoi i nie będzie dobra dla dzieci - mówił Bartosz Bartosiewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia.

- Protestujemy przeciwko partyjnej szkole. A to, że będzie partyjna, widać choćby po przedmiocie "historia i teraźniejszość", który od przyszłego roku rozporządzeniem wejdzie w życie. Nasze dzieci, uczniowie polskich szkół, niezależnie czy publicznych, czy niepublicznych nie będą mieli okazji uczyć się o takiej instytucji jak Rzecznik Praw Obywatelskich, nie będą mieli okazji się uczyć o Unii Europejskiej, o wartościach europejskich. Nie będą mieli okazji uczyć się jeszcze o wielu rzeczach, które do tej pory były w programie wychowania obywatelskiego, bo ponad 40% materiału zostało wyrzucone z przyszłorocznego przedmiotu. Będą uczyły się tego, że rozdział państwa od kościoła to kwestia komunizmu. Ja się obawiam, że za chwilę słowa demokracja i samorządność w kontekście Polski, będziemy pisać w cudzysłowie. Jutro jedziemy do Warszawy, gdzie LexCzarnek będzie czytane podczas komisji sejmowej. Musimy to zrobić dla naszych dzieci, walczmy o to, bo one zasługują na dobrą edukację - mówiła Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu, przewodnicząca Komisji Praw Człowieka i Równego Traktowania Związku Miast Polskich.

W  obradach sejmowych komisji, na zaproszenie posłów i posłanek, wezmą udział przedstawiciele nauczycieli, rodziców i uczniów oraz samorządów, czyli ci wszyscy, którzy od trzech miesięcy w kampanii Wolna Szkoła ostrzegają przed dramatycznymi dla polskiej edukacji skutkami planowanej przez władze zmiany prawa. Podczas posiedzenia przekażą posłom apel o odrzucenie projektu, skierowany do premiera, posłów i posłanek, pod którym podpisało się 25 tysięcy Polek i Polaków. 

- Jako młodzi ludzie mamy marzenia, pragniemy uczyć się w wolnej szkole, rozwijać się w demokratycznej i zgodnej Polsce. Dążymy do tego, by być dorosłym człowiekiem, który ma otwarty i tolerancyjny umysł. Nie osiągniemy tego, gdy będziemy żyć w strachu i zniewoleniu. Nauczyciel to jeden z kluczowych zawodów w społeczeństwie. Jako uczniowie pragniemy, żeby nauczyciele przekazywali nam wiedzę prawdziwą, nieocenzurowana i niezidealizowaną przez Ministerstwo Edukacji albo urzędników kuratoryjnych. Wszystkim kobietom życzę, abyśmy nie bały się edukować. Aby żaden mężczyzna, a szczególnie minister Czarnek nie mówił nam, co mamy robić i jak mamy żyć. Chcemy żyć w wolnym kraju, który pozwala nam na rozwijanie się - mówiła Zofia Wojtkiewicz, przewodnicząca Młodzieżowej Rady Miasta Sopotu.

- Jako Związek Nauczycielstwa Polskiego w momencie, gdy zostały ogłoszone zmiany w Prawie Oświatowym i w ustawie Karta Nauczyciela, zaopiniowaliśmy wszystkie zmiany negatywnie. Nadal podtrzymujemy nasze stanowisko. Szkoła XXI wieku potrzebuje idei demokratyzacji, która żyje i jest obecna w szkole. 31 sierpnia wpisaliśmy się w ideę Wolnej Szkoły. Od momentu przedstawienia zmian w Prawie Oświatowym negujemy wszystko to, co proponuje Ministerstwo Edukacji i Nauki - mówiła Alina Molska, prezes zarządu oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Gdańsku. 

- Reforma samorządowa to chyba jedno z największych osiągnięć naszej transformacji. To fundamenty demokracji i społeczeństwa obywatelskiego. Rękami ministra Czarnka PiS niszczy dziś samorządność i polską szkołę. Odebrane zostaną uprawnienia i kompetencję jednostek samorządu terytorialnego, w prowadzeniu placówek oświatowych, m.in. przed odebranie możliwości odwoływania dyrektorów czy tworzenia lokalnej sieci szkół. Samorządy zostają sprowadzone do roli administratorów budynków. Protestowaliśmy w obronie wolności mediów. Dziś protestujemy w obronie samorządności oraz wolnej i autonomicznej szkoły - mówił Leszek Sarnowski, starosta Sztumski, członek Ruchu Samorządowego TAK! Dla Polski.

Organizacje społeczne, samorządowcy, związki nauczycielskie i stowarzyszenia oświatowe, rodzicielskie i uczniowskie od kilku miesięcy apelują o wycofanie się rządu z planów centralizacji i upartyjnienia polskiej szkoły. W ramach kampanii Wolna Szkoła, do której dołączyło ponad 100 organizacji społecznych, a także Ruch Samorządowy TAK dla Polski, Związek Miast Polskich i Unia Metropolii Polskich, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty, Związek Nauczycielstwa Polskiego i Niezależny Związek Zawodowy Oświata Polska, pokazują konsekwencje projektowanych zmian i zachęcają do przeciwstawienie się ich wprowadzeniu.