Izabela Kozicka-Prus
Urząd Miejski w Gdańsku
Data publikacji 13:33
Podcinanie skrzydeł lotniska
Właściciele Portu Lotniczego Gdańsk, marszałek województwa pomorskiego oraz prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu, podpisali i wystosowali list do Prezesa Rady Ministrów w związku z planowanymi podwyżkami opłat dla linii lotniczych. Na konferencji prasowej zgodnie podkreślono katastrofalne skutki dla lotnisk regionalnych, pasażerów i gospodarki regionu.
- Reprezentanci właścicieli Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku wystosowali pismo do polskiego rządu, do premiera Morawieckiego, z prośbą o pochylenie się nad proponowanymi zmianami w stawkach opłat, które będą obciążać pasażerów Portu Lotniczego – powiedział na wstępie Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. - Bardzo nam zależy na tym, aby wzrost opłat nie spowodował likwidacji części połączeń, z których tak obficie korzystali przed pandemią, ale i w tym roku pasażerowie. Wielu pasażerów korzystało z atrakcyjnych linii lotniczych łączących Gdańsk zwłaszcza z południem Europy. Takie połączenia, które uwielbiają Polacy, ale też Pomorzanie, jak greckie wyspy, Rodos, Korfu czy Santorini są niezwykle atrakcyjne i podnoszą prestiż lotniska w Gdańsku, podnoszą także jego standing ekonomiczny. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej szykuje nam podwyżki, które ograniczą liczbę połączeń. Już w tej chwili trwają dywagacje wśród przewoźników na temat przeniesienia lotów w inne, tańsze miejsca, chociażby, takie jak porty lotnicze usytuowane na Ukrainie.
Jak podkreślają w liście właściciele Portu Lotniczego Gdańsk, straty w dochodach Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej powstały w konsekwencji znaczącego ograniczenia ruchu lotniczego będącego wynikiem wstrzymania połączeń lotniczych w wyniku pandemii Covid-19. Planowana podwyżka bezpośrednio uderzy w klientów linii lotniczych.
- Wzrost opłat lotniskowych uderzy w nas wszystkich, w podwyżkę cen biletów, a tym samym w osłabienie atrakcyjności i konkurencyjności lotniska. Wydaje nam się, że to jest najgorszy moment na taki ruch – podkreślił Alan Aleksandrowicz, zastępca prezydenta ds. inwestycji. - Na pewno zbrakło konsultacji i rozmów, jak z tej trudnej sytuacji powinny wyjść nie tylko lotniska regionalne, ale również sama agencja. Konkurujemy z lotniskami regionalnymi Europy Środkowej, a obniżenie tej konkurencyjności może spowodować odpłynięcie połączeń lotniczych. Obniży to również atrakcyjność inwestycyjną Pomorza. Pamiętajmy, że wiele firm, wielu inwestorów wybiera Pomorze, dlatego, że mamy gęstą siatkę połączeń, bardzo atrakcyjną ekonomicznie.