Marta Formella
Urząd Miejski w Gdańsku
Data publikacji 16:28
Upamiętniono w Gdańsku ofiary zbrodni katyńskiej
W Dzień Ofiar Zbrodni Katyńskiej oraz 81. rocznicę II masowej zsyłki Polaków na Sybir przedstawiciele władz miasta, organizacji społecznych i Wojska Polskiego złożyli kwiaty pod pomnikiem Golgoty Wschodu na cmentarzu Łostowickim.
Symboliczną datą Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej jest 13 kwietnia. Inicjatorem upamiętniania ofiar zbrodni katyńskiej w Gdańsku był przed laty śp. prezydent Paweł Adamowicz. Co roku, 13 kwietnia na Cmentarzu Łostowickim miasto organizowało uroczyste obchody Dnia Pamięci w tym roku, już po raz drugi z powodu pandemii zorganizowano skromne wydarzenie.
W uroczystościach pod pomnikiem Golgoty Wschodu wzięły udział przewodnicząca Rady Miasta i prezydent Gdańska oraz przedstawiciele Gdańskiej Rodziny Katyńskiej i związku Sybiraków oraz Dowódca Garnizonu Gdańsk.
- Katyń to słowo symbol - pod tym zbiorczym określeniem kryje się dokonany w najgłębszej tajemnicy przed światem wiosną 1940 r. mord na około 22 tysiącach jeńców wojskowych i cywilnych oraz więźniach, inteligencji II Rzeczpospolitej, obywatelach II Rzeczpospolitej: Polakach, ale też Żydach, Białorusinach, Ukraińcach, Litwinach. Ta zbrodnia dokonana przez Związek Sowiecki na rozkaz Stalina poraża nie tylko swą brutalną formą i masowością. Wcale nie mniej porusza ukrywanie prawdy. Kłamstwo katyńskie jest bowiem częścią zbrodni, w tym wypadku zbrodni na pamięci.Ale na szczęście – ten ponury epizod w historii, tę manipulację, tak raniącą rodziny, bliskich, przyjaciół, nas Polaków, mamy już za sobą. To zasługa tych, którzy nie patrząc na konsekwencję troszczyli się o pamięć. Są wśród nich również Gdańszczanie - mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
- Symbol zbrodni katyńskiej mobilizował do walki dzielną młodzież, skupiającą się w konspiracyjne grupy już w latach 60. Przypominała ona prawdę o zbrodni katyńskiej podczas tajnych kompletów, prawdziwych lekcji historii. Ale także ta dzielna młodzież malowała na murach hasła „Katyń pomścimy”. Nie mogę w tym miejscu nie wymienić absolwentów mojej szkoły, III LO Gdańsku, Topolówki, ale też innych: przedstawicieli Ruchu Młodej Polski. Chcę tu wymienić Arama Rybickiego, który zginął 11 lat temu w drodze do Katynia, po to, żeby oddać na miejscu część poległych tam Polakom - dodała prezydent Gdańska.
Uroczystość pod pomnikiem Golgoty Wschodu stanowiła gest solidarności nie tylko wobec ofiar, ale także ich bliskich, którzy żyją pośród nas - co najmniej kilkanaście procent gdańskich rodzin wywodzi się z Kresów Wschodnich dawnej Rzeczpospolitej. W Gdańsku działa stowarzyszenie Rodzina Katyńska, a także Związek Sybiraków i to między innymi te stowarzyszenia dbają,a by trwała pamięć o ofirach tek okrutnej zbrodni.
Nazwa “zbrodnia katyńska” pochodzi od wsi Katyń koło Smoleńska, na terytorium dzisiejszej Federacji Rosyjskiej. W pierwszej dekadzie kwietnia 1940 r. w tamtejszym lesie rozpoczęły się egzekucje polskich jeńców, przetrzymywanych wcześniej w obozie w Kozielsku. Trwały do połowy maja. Strzałem z pistoletu w tył głowy zamordowano tam ok. 4400 osób. Wykonawcą zbrodni byli funkcjonariusze NKWD. Rozkaz likwidacji polskich jeńców przyszedł prosto z Moskwy - decyzję podjął Stalin i jego najbliżsi współpracownicy. Ludobójstwa dokonano w ścisłej tajemnicy, Rosja nie przyznawała się do tego przez pół wieku, choć już w 1943 r. Niemcy znaleźli w lesie katyńskim tzw. doły śmierci, w których ukryto zwłoki.
Na zbrodnię katyńską składają się tak naprawdę różne miejsca egzekucji, oprócz lasu koło Katynia także:
- Charków na Ukrainie - wymordowanie ok. 3800 oficerów WP, jeńców obozu w Starobielsku
- Twer (d. Kalinin) w Rosji - 6300 jeńców obozu w Ostaszkowie, głównie policjantów i funkcjonariuszy KOP (w tym ponad 5,5 tys. szeregowych i podoficerów)
- Kijów, Charków i Chersoń na Ukrainie - w sumie 3435 zamordowanych
- Mińsk na Białorusi - 3870 zamordowanych (zwłoki najprawdopodobniej zakopano w Kuropatach)