Przeglądarka IE 11 nie jest wspierana na witrynie. Proszę skorzystać z nowej przeglądarki Edge firmy Microsoft

Referat Prasowy Urzędu Miejskiego w Gdańsku

tramwaje na pętli w Brzeźnie
Zdjęcie portretowe: Jędrzej Sieliwończyk

Jędrzej Sieliwończyk
Urząd Miejski w Gdańsku

Data publikacji 13:37

Nowi patroni gdańskich tramwajów

Trzy tramwaje Alstom NGd99 zyskały nowych patronów - ks. Bronisława Komorowskiego, ks. Mariana Góreckiego oraz ks. Bruna Binnebesela. Identycznemu kremowo-niebieskiemu pojazdowi o numerze bocznym 1002 już w 2017 roku nadano imię księdza Franciszka Rogaczewskiego. Swoich patronów mają już 52 gdańskie tramwaje. 

W wydarzeniu, które odbyło się w piatek 18 września uczestniczyli przedstawiciele władz Gdańska, hierarchowie kościelni oraz członkowie rodzin patronów. Na miejscu pojawili się m. in. Piotr Grzelak, zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu, ks. Zbigniew Zieliński, Biskup Kurii Metropolitalnej, Maciej Lisicki - prezes GAIT, dr Marcin Owsiński, Kierownik Działu Naukowego Muzeum Sztutthof. Przybyli też członkowie rodziny księdza Binnebesela m.in.  Prof. zw. Józef Binnebesel oraz Remigiusz i Paweł Binnebesel. W uroczystości wzięli też udział proboszczowie parafii, w których działali uhonorowani księża - ks. Zbigniew Cichoń, Proboszcz Parafii p.w. św. Stanisława Biskupa Męczennika we Wrzeszczu, ks. Paweł Górny, Proboszcz Parafii S. Jadwigi Śląskiej w Nowym Porcie oraz ks. Jan Świstowicz, Proboszcz Parafii św. Antoniego w Brzeźnie. Nie zabrakło też ks. Ireneusza Bradtke, Proboszcza Bazyliki Mariackiej.  

- Bardzo się cieszę, że do księdza Franciszka Rogaczewskiego, którego imię nadaliśmy kilka lat temu dołączają dwaj błogosławieni księża katoliccy z Polski, czyli ks. Marian Górecki oraz ksiądz Bronisław Komorowski – mowił Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska. - Bardzo często, podczas uroczystości 1 września mówimy o bohaterstwie Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku, że było to codzienne bohaterstwo, codzienna walka o polskość w tym trudnym otoczeniu. Chciałbym zwrócić uwagę, że podczas dzisiejszych uroczystości nadajemy też imię księdza Bruno Binnebesela. Jesteśmy w Brzeźnie. Nieopodal znajduje się parafia, której proboszczem w latach 1939-1943 był niemiecki ksiądz – Bruno Binnebesel. Kilka lat temu, kiedy do komisji nadającej imiona złożyłem wniosek o uhonorowanie trzech polskich księży, pojawił się pomysł, aby dołączyć do nich również nazwisko księdza niemieckiego. Cieszę się, bo jest to pewnego rodzaju symbol. Prawdopodobnie dzisiaj, być może o 19.30 dowiemy się, że kolejny tramwaj został nazwany nazwiskiem Niemca. Być może, w innym miejscu usłyszymy pytanie, dlaczego świeckie miasto nazywa tramwaje imionami księży. A ja chciałbym i cieszę się bardzo z tego, że w przestrzeni Gdańska, wraz z pasażerami tych tramwajów będą krążyły nazwiska – symbole. Symbole osób, które stały na czele swoich wspólnot, które w bardzo trudnym czasie opowiadały się po stronie wartości – podkreślał Piotr Grzelak.

Nowi patroni  
Tramwaje im. księży to kolejno 50,51,52 tramwaj gdański posiadający swojego patrona. Księża dołączają do patrona nadanego w 2017 roku jednemu z czterech tramwajów NGD99 – bł. ks. Rogaczewskiego. Wszystkie cztery tramwaje zostały uhonorowane imionami księży, którzy stali się ofiarami faszyzmu. Wszyscy czterej księża pracowali w Wolnym Mieście Gdańsku i zginęli z rąk nazistów. Trzej byli Polakami (Franciszek Rogaczewski, Bronisław Komorowski i Marian Górecki), jeden Niemcem (Bruno Binnebesel). 

  • tramwaj im. ks. Komorowskiego – nr boczny 1001 
  • tramwaj im. ks. Góreckiego – nr boczny 1003 
  • tramwaj im ks. Binnebesela – nr boczny 1004  

O szczególnej roli gdańskiego zwyczaju nadawania imion mówił Ks. Zbigniew Zieliński.  
- Inicjatywa nadawania imion tramwajom jeżdżącym po Gdańsku nabiera szczególnego znaczenia, bo pokazuje, że tramwaje to nie jest jakiś bezduszny produkt. To nie tylko środek transportu, ale jest to narzędzie służące ludziom i w jakiś sposób ludzi do siebie zbliżające. Ta inicjatywa jest też okazją do zgłębienia bogatej historii naszego miasta, jest okazją do zwrócenia uwagi, że przed nami żyli tu inni ludzie - często w odmiennych, bardzo trudnych okolicznościach historycznych. Dlatego nadawanie tych imion ma bardzo głęboki humanistyczny wymiar – tłumaczył ks. Zbigniew Zieliński, Biskup Kurii Metropolitalnej.  

Ważne słowa padły z ust jednego z członków rodziny ks. Bruno Binnebesela, Józefa Binnebesela - Mój ojciec, który był synem obrońcy Poczty Gdańskiej, był też kuzynem wuja Brunona. Onkel Bruno, tak go nazywaliśmy w rodzinie. Mój ojciec został aresztowany podczas wojny, siedział w obozie Stutthof. Kiedy w lutym 1940 roku wracał z obozu, nie miał dokąd pójść, jego ojciec już nie żył, matka musiała uciekać z Gdańska, jego bracia tak samo, poszedł właśnie do wuja Bruno. Wtedy odbywały się takie wieczorki muzyczne, byli na nich oficerowie Wehrmachtu i Kriegsmarine, na taki wieczorek trafił mój ojcec. Onkel Bruno wśród oficerów, którzy wtedy byli w Brzeźnie na takim wieczorku powiedział wskazując na mojego ojca: "To jest to, co robi szowinizm, nacjonalizm i faszyzm z młodego człowieka". Kiedy mówimy o polityce historycznej zapominamy, że polityka historyczna ma łączyć - dodał Józef Binnebesel. - Szukając polityki historycznej nie szukamy dziadka w Wehrmachcie, szukajmy Onkla Brunona. Każdy z nas ma jakiegoś onkla Brunona, oni mają różne imiona, jeden nazywa się Hans, drugi Iwan, trzeci Mosze. Każdy z nas ma rany, zbierajmy te imiona i na te rany kładźmy. Onkel Bruno łączy. Bardzo się cieszę, że mogliśmy przyjechać do Gdańska, włączyć się w historię tego miasta. 

NGd99 - pierwsze niskopodłogowe tramwaje 
Gdańsk jako jedno z pierwszych miast w Polsce wprowadził do ruchu tramwaje z dużym udziałem części niskopodłogowej (70%). Było to na przełomie lat 1999/2000, kiedy na zajezdnie we Wrzeszczu trafiły 4 wagony typu NGd99 wyprodukowane przez Alstom Konstal w Chorzowie. Od tej pory podróżowanie osób niepełnosprawnych stało się dużo łatwiejsze. 
W latach 2017 – 2018 wszystkie cztery tramwaje NGd99 przeszły modernizację w poznańskim Modertransie Pojazdy zyskały nowe barwy nawiązujące do historycznego wyglądu gdańskich tramwajów. Wymieniono także elektronikę napędu i sterowania oraz okablowanie, zmodernizowano oświetlenie, szyby, ściany boczne i siedzenia pasażerskie. Wymieniono również klimatyzację, zamontowano nowe drzwi. W tramwajach pojawiło się miejsce do przewożenia roweru oraz defibrylator. Przyciski dla pasażerów zostały opisane w języku Braille`a. Jest też nowe stanowisko motorniczego m.in. nowy pulpit i fotel. 

Gdańska tradycja  
Gdańsk jako pierwsze miasto w Polsce może się pochwalić inicjatywą nadawania imion tramwajom. Wszystko zaczęło się wraz z dostawą 35 nowych tramwajów PESA Swing (w październiku 2010 roku na tory wyjechały pierwsze tramwaje PESA Swing). 
Pod koniec 2010 roku został ogłoszony plebiscyt dla mieszkańców miasta, w którym każdy mógł zdecydować, która z najznamienitszych gdańskich postaci zasługuje na miano patrona tramwaju. Każdy z głosujących mógł także zgłosić swoje propozycje. 
Nieco później (po Pesach Swing) swoich patronów zyskały też Bombardiery oraz dwukierunkowe Pesy Jazz Duo (tj. te które na tory wyjechały na początku 2015 roku). Teraz patronów zyskują nowe Pesy Jazz Duo z najnowszej dostawy – obecnie (włącznie z nowymi patronami) patronów ma 5 nowych tramwajów z 15 (Lech Bądkowski, Roman Rogocz, Olga Krzyżanowska, Alina Pienkowska, Balbina i Michał Bellwon). Dziś do tego szacownego grona dołączyło trzech duchownych – patroni tramwajów NGD99. Tym samym, swoich patronów mają już 52 gdańskie tramwaje. 

bł. ks. Bronisław Komorowski 
(25 V 1889 Barłożno pod Skórczem – 22 III 1940 Stutthof) 
Po ukończeniu w 1910 gimnazjum w Chełmnie wstąpił do seminarium duchownego w Pelplinie. W 1914 przyjął święcenia kapłańskie i został wikarym w parafii w Łęgowie koło Pruszcza Gdańskiego. Rok później został przeniesiony do Gdańska, do parafii św. Mikołaja. Już jako młody wikary prowadził także działalność społeczno-polityczną wśród ludności polskiej. Podczas katechez uczył dzieci historii Polski oraz języka polskiego. Od 1919 w ojczystym języku wygłaszał także kazania podczas mszy. W 1923, wraz z grupą polskich działaczy, założył Towarzystwo Budowy Kościołów Polskich. 28 VII 1924 został mianowany kuratorem nowej placówki duszpasterskiej dla Polaków w Gdańsku Wrzeszczu; w znaczniej mierze staraniem ks. Komorowskiego budynek dawnej ujeżdżalni został przekształcony w kościół pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa. Świątynia była jednym z centrów polskości w Wolnym Mieście Gdańsku, a ks. Komorowski jednym z najaktywniejszych działaczy Polonii. Udzielał się m.in. w Gminie Polskiej, Towarzystwie Ludowym Jedność, zasiadał też jako radny, a zarazem jedyny Polak, w radzie miejskiej Gdańska. 
1 IX 1939 został aresztowany, pobity i uwięziony w gdańskiej Victoriaschule, następnie zaś osadzony w obozie Stutthof. Jako polski duchowny, był prześladowany przez Niemców ze szczególną zaciekłością. 22 III 1940 zginął rozstrzelany w egzekucji 67 najwybitniejszych działaczy polskich z Wolnego Miasta Gdańska. 13 VI 1999 papież Jan Paweł II ogłosił go błogosławionym w grupie 108 męczenników II wojny światowej. Rok później odsłonięto pomnik bł. ks. Bronisława Komorowskiego na skwerze jego imienia w Gdańsku. 

bł. ks. Marian Górecki 
(2 V 1903 Poznań – 22 III 1940 Stutthof) 
W wieku 17 lat wstąpił jako ochotnik do wojska, by móc walczyć w wojnie polsko-bolszewickiej. Po jej zakończeniu wrócił do szkoły, a po zdanej maturze wstąpił do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu. Pełnił tam funkcję ceremoniarza. 1 VII 1928 otrzymał święcenia kapłańskie. Pracował jako wikariusz w Lesznie, następnie zaś jako prefekt w Seminarium Nauczycielskim w Koźminie i Wolsztynie. Pełnił też funkcję kapelana harcerzy. W 1933, na prośbę bp. Edwarda O’Rourke, został przeniesiony do diecezji gdańskiej, gdzie opiekował się miejscową Polonią. Pracował z młodzieżą i polskimi stowarzyszeniami. 16 XI 1933 został prefektem w Gimnazjum Polskim Macierzy Szkolnej, pracując również w Polskiej Szkole Średniej Macierzy Szkolnej w Gdańsku. Rektor kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej w Gdańsku Nowym Porcie, a w latach 1934-1936 kapelan pomocniczy Wojskowej Składnicy na Westerplatte. 
Gdańscy Polacy zapamiętali go jako gorliwego i wytrawnego duszpasterza, dobrego organizatora i starannego administratora. Człowieka zawsze spokojnego, opanowanego i serdecznego, bardzo aktywnego społecznie. Szczególnie bliska była mu młodzież. Organizował dla niej m.in. wycieczki krajoznawcze oraz wyświetlał filmy. 
1 IX 1939 został aresztowany, a następnego dnia przewieziony do obozu Stutthof. Jako polski duchowny, był prześladowany przez Niemców ze szczególną zaciekłością. 22 III 1940 zginął rozstrzelany w egzekucji 67 najwybitniejszych działaczy polskich z Wolnego Miasta Gdańska. 13 VI 1999 papież Jan Paweł II ogłosił go błogosławionym w grupie 108 męczenników II wojny światowej. Dwa lata później w Gdańsku Nowym Porcie został odsłonięty pomnik ks. Mariana Góreckiego.

Bruno Binnebesel  (26 IX 1902 Tuchola – 13 XI 1944 Brandenburg) 
Duchowny katolicki, dr teologii. Studiował teologię katolicką i filozofię we Fryburgu Bryzgowijskim, a następnie we Wrocławiu, gdzie w 1928 otrzymał święcenia kapłańskie, a w 1935 uzyskał tytuł doktora teologii na podstawie rozprawy „Stanowisko teologów zakonu dominikanów w kwestii Niepokalanego Poczęcia Marii do soboru w Bazylei” (Die Stellung der Theologen des Dominikanerordens zur Frage nach der Unbefleckten Empfängnis Marias bis zum Konzil von Basel). 
Pracował w Nowym Stawie, następnie w parafii św. Brygidy w Gdańsku. Od roku 1939 był proboszczem parafii św. Antoniego w Gdańsku Brzeźnie. Już przed wojną znany był jako przeciwnik hitleryzmu. 3 XI 1943 został aresztowany przez gestapo pod zarzutem słuchania zagranicznego radia i przekazywania usłyszanych tam informacji wiernym. Biskup gdański ks. Carl Maria Splett bezskutecznie zabiegał o jego ułaskawienie. Latem 1944 ks. Binnebesel został przewieziony do więzienia Brandenburg-Görden, a 7 IX tegoż roku Trybunał Ludowy w Berlinie, pod przewodnictwem Rolanda Freislera, skazał go za „osłabianie ducha obrony narodu niemieckiego” na śmierć przez ścięcie. Wyrok wykonano 13 XI 1944 w więzieniu. Ciało ks. Binnebesela zostało spalone, zaś urnę z prochami pochowano dopiero 16 X 1947 na cmentarzu św. Jadwigi w Berlinie. 

Kapłan był powiązany rodzinnie z Bernardem Binnebeselem, obrońcą Poczty Polskiej w Gdańsku oraz Alfonsem Binnebeselem, kolejarzem, zamordowanym w Stutthofie 22 III 1940 w zbiorowej egzekucji działaczy polskich z Wolnego Miasta Gdańska.