Przeglądarka IE 11 nie jest wspierana na witrynie. Proszę skorzystać z nowej przeglądarki Edge firmy Microsoft

Referat Prasowy Urzędu Miejskiego w Gdańsku

Halina Winiarska-Kiszkis i jej mąż Jerzy Kiszkis.. Fot. Dominik Paszliński
Zdjęcie portretowe: Jędrzej Sieliwończyk

Jędrzej Sieliwończyk
Urząd Miejski w Gdańsku

Data publikacji 20:02

Najwyższe gdańskie wyróżnienie dla Haliny i Jerzego Kiszkisów

W Dworze Artusa odbyła się dziś uroczysta sesja Rady Miasta Gdańska, na której tytuły Honorowego Obywatela Miasta Gdańska otrzymali Halina Winiarska-Kiszkis i jej mąż Jerzy Kiszkis. - Gdyby nie ludzie tacy jak Wy, którzy czterdzieści lat temu zawierzyli sile idei, losy naszego kraju mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej – zwracała się do uhonorowanych Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - Dziękujemy bardzo za ten niezwykły zaszczyt. Przyjmujemy te tytuły z wielką pokorą, ale nosić je będziemy z wielką dumą – mówił podczas uroczystości Jerzy Kiszkis.

Uchwała w sprawie nadania tytułu Honorowego Obywatela Miasta Gdańska Halinie Winiarskiej-Kiszkis i Jerzemu Kiszkisowi to wspólna inicjatywa przewodniczącej Rady Miasta Gdańska Agnieszki Owczarczak, klubów radnych Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska, prezydent Aleksandry Dulkiewicz i wielu środowisk. Sesja, podczas której uchwała została poddana pod głosowanie Rady Miasta Gdańska odbyła się w czwartek, 27 lutego. Uchwała została podjęta większością głosów radnych (za: Koalicja Obywatelska i Wszystko dla Gdańska, przeciw: PiS). Ze względu na sytuację epidemiczną uroczysta sesja, podczas której uhonorowanym wręczono zaszczytne tytuły, mogła odbyć się dopiero teraz. W trakcie uroczystości Agnieszka Owczraczak odczytała treść listu napisanego przez wicemarszałka Senatu Bogdana Borusewicza. - Dla mnie, tak jak dla większości gdańszczan Halina Winiarska i Jarzy Kiszkis to nie tylko wspaniali aktorzy, ale też wzór zaangażowania obywatelskiego – czytamy m. in w liście wicemarszałka Senatu RP.

Laudację na cześć państwa Kiszkisów wygłosiła dziennikarka Dziennika Bałtyckiego Barbara Szczepuła-Ponikowska.

- Także i my, gdańszczanie mieliśmy szczęście, że państwo Kiszkisowie wybrali nasze miasto. Dali nam wiele, pomagali gdy było ciężko i źle, dodawali odwagi i wiary w zwycięstwo, uczyli kultury słowa. Są aktorami, ale i obywatelami zaangażowanymi w życie kulturalne i społeczne, dla których pojęcia takie jak wolność, prawda, prawa człowieka mają podstawowe znaczenie. Są ludźmi, którzy mówią: tak-tak, nie-nie – mówiła Barbara Szczepuła-Ponikowska.

- Wniosek o nadanie tego tytułu Państwu Kiszkisom podpisany został przez znamienite grono artystów i działaczy społecznych: Mieczysława Abramowicza, Mirosława Bakę, Krystynę Chwin, Stefana Chwina, Annę Czekanowicz, Ewę Dyk, Bożenę Grzywaczewską, Aleksandra Halla, Jacka Jassema, Dorotę Kolak, Macieja Kosycarza, Ewę Kowalską, Bogdana Lisa, Igora Michalskiego, Krzysztofa Niedałtowskiego, Romana Nowosielskiego, Marka Ponikowskiego, Katarzynę Rozmarynowską, Małgorzatę Rybicką, Dorotę Starościak, Jacka Starościaka, Jacka Taylora – wymieniała przewodnicząca Rady Miasta.

Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska dziękowała nowym Honorowym Obywatelom Miasta Gdańska i przypomniała ich dorobek oraz zasługi dla Gdańska.

- Dziś wyjątkowe święto, bo przybywa nam nie jeden, ale dwóch nowych honorowych obywateli. Do tego małżeństwo. A nadto gdańszczanie z wyboru, przychodźcy, którzy tutaj założyli dom, poczuli się jak u siebie i ofiarowali miastu to, co mieli najlepszego – mówiła podczas uroczystości Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.

- Z wdzięcznością myślę o galerii kreacji teatralnych, jakie macie Państwo na swoim koncie. O niezliczonych wzruszeniach artystycznych, jakich nam dostarczaliście i wciąż dostarczacie. Dziękuję za Wasz wkład w życie kulturalne miasta, gdy komunistyczna władza robiła wszystko, aby obywatele nie oddychali powietrzem wolności Mickiewicza, Wyspiańskiego i Herberta. Dziękuję za Wasze niesłabnące zaangażowaniu na rzecz dobra naszej Ojczyzny, tak samo cenne kiedyś, gdy przyszło Wam zapłacić internowaniem, jak i teraz, gdy w jesieni życia nadal stajecie po stronie Konstytucji i wolnych sądów. Dziękuję za czytelność Waszych postaw i bezkompromisowość, gdy idzie o wartości – dodawała prezydent Gdańska.

Podobny wydźwięk miały słowa Agnieszki Owczarczak, przewodniczącej Rady Miasta Gdańska.

- Nie było wątpliwości, że to najlepszy wybór. Powiedziałabym nawet, że wręcz konieczność, aby w ten sposób podziękować Pani Halinie Winiarskiej-Kiszkis i Panu Jerzemu Kiszkisowi za niezwykłą, wzorową obywatelską postawę w trudnych momentach historii Polski i Gdańska, za dzielenie się miłością do słowa, sztuki i teatru, za obronę podstawowych wartości takich jak prawa człowieka oraz wolność i troska o właściwie rozumiane dobro naszego miasta i kraju – mówiła Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska.

Ciepłe słowa pod adresem uhonorowanych popłynęły też z ust ojca Ludwika Wiśniewskiego.

- To miejsce i to miasto kocham. Takie miejsca kocha się dzięki ludziom, których się kocha. Halina i Jurek są dla mnie uosobieniem tego, co jest najpiękniejsze w Gdańsku. Wysoka Rado nic lepszego nie mogliście uczynić, jak obdarować tych dwoje tytułem Honorowych Obywateli Miasta Gdańska - mówił ojciec Ludwik Wiśniewski.

Podczas swojej przemowy Jerzy Kiszkis, Honorowy Obywatel Gdańska nie krył wzruszenia.

- Dziękujemy naszemu wspaniałemu, wyjątkowemu miastu – naszemu Gdańskowi. Podejmując decyzję o wyborze tego miejsca, ponad pół wieku temu, nie mogliśmy sobie wyobrazić ile w tym Gdańsku przeżyjemy. Jak to miasto nas zmieni, ile ono nam da. I patrząc na te przeżyte tutaj lata myślę, że przede wszystkim powinniśmy dziękować Bożej Opaczności, że natchnęła nas myślą o wyborze tego wyjątkowego miejsca – wspominał Jerzy Kiszkis.

Dziękuję za te brawa i zrozumienie tego wszystkiego, co mówił mój mąż. Dobrze, że się tak wygadał – będę miała spokój w domu – żartowała Halina Winiarska-Kiszkis po długim przemówieniu swojego męża.

Halina Winiarska-Kiszkis

Rocznik 1933. Aktorka teatralna i filmowa, działaczka społeczna. Jedna z najwybitniejszych aktorek swojego pokolenia.

Urodziła się 8 października 1933 roku w Chrzanowie. Ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim i rozpoczęła pracę aktorską w amatorskim teatrze Nurt w Nowej Hucie (1952). W latach 1956–1958 występowała w Teatrze Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku, gdzie grając rolę Kamy w Faraonie według Prusa, zdała eksternistyczny egzamin aktorski i otrzymała uprawnienia zawodowego aktora (1957).

Występowała w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie (1958–1960), Teatrze Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze (1960–1963) i Teatrze Dramatycznym w Poznaniu (1963–1966).

W 1966 związała się z Teatrem Wybrzeże w Gdańsku, gdzie na początku zagrała Ewę w dramacie Tadeusza Różewicza Wyszedł z domu (reż. Jerzy Goliński). Ma na swoim koncie ponad sto ról teatralnych, kilkanaście filmowych. Zasłynęła jako mistrzyni repertuaru klasycznego, grając m.in. tytułową Elektrę w tragedii Sofoklesa (reż. Jerzy Zegalski), Królową w Królu Ryszardzie II Shakespeare’a, Ifigenię w Ifigenii w Taurydze Goethego, Gertrudę w Hamlecie Shakespeare’a (reż. Marek Okopiński), tytułowe role w Marii Stuart Schillera (reż. Jerzy Hoffmann) i w Helenie Eurypidesa (reż. Stanisław Hebanowski), Raniewską w Wiśniowym sadzie (reż. Krzysztof Babicki). Do jej najwybitniejszych kreacji w repertuarze współczesnym należą: Molly Bloom w Ulissesie według Joyce’a (reż. Zygmunt Hubner), tytułowa rola w Matce Witkacego (reż. Tadeusz Minc), role w sztukach Albeego w reżyserii Hebanowskiego: Marta w Kto się boi Virginii Woolf? i Alicja w Maleńkiej Alicji.

Wystąpiła w kilkudziesięciu przedstawieniach Teatru TV, m.in. jako Pani Alving w Upiorach Ibsena (1979), Hrabina w Wallensteinie Schillera (1989) i Klytajmestra w Elektrze Eurypidesa (1994).

Wykreowała także kilkanaście postaci filmowych, m.in. w opartym na autentycznych wydarzeniach filmie Zagrożenie Wacława Florkowskiego (1976), w którym zagrała byłą więźniarkę Marię, główną oskarżycielkę w procesie wytoczonym strażniczce obozu na Majdanku.

Wykładała w Studium Aktorskim przy Teatrze Wybrzeże, w gdańskim Biskupim Seminarium Duchownym i Liceum Jezuitów w Gdyni (1977–1985). Przez ponad trzydzieści lat – wspólnie z mężem i w pojedynkę – wykształciła z zakresu fonetyki i kultury żywego słowa wiele pokoleń studentów, m.in. Uniwersytetu Gdańskiego, a także kapłanów opuszczających Gdańskie Seminarium Duchowne. Była członkinią SPATiF-ZASP (1961–1981) i Zarządu Głównego (1979–1981).

Występami w Stoczni Gdańskiej im. Lenina w Sierpniu ’80 wspierała strajkujących robotników. Trzy miesiące później uczestniczyła w strajku okupacyjnym pracowników służby zdrowia, oświaty i kultury w Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku. Od września 1980 roku pełniła funkcję przewodniczącej Komisji Zakładowej „Solidarności” w Teatrze Wybrzeże.

Po wprowadzeniu stanu wojennego została internowana (13.12.1981 – 19.01.1982). Artystycznie angażowała się podczas mszy za Ojczyznę w gdańskich kościołach (1982–1988) i w sierpniu 1988 roku w trakcie strajków w Stoczni Gdańskiej i Porcie Gdańskim. W podziemiu realizowała koncerty poetyckie z okazji rocznic narodowych oraz spektakle teatralne z kręgu kultury niezależnej. W 1989 roku weszła w skład Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” w Gdańsku.

„Ale to nie była polityka, dla nas to było społeczne działanie – po latach Halina Winiarska-Kiszkis wyzna w rozmowie z Katarzyną Korczak. – Niczego się nie zmieniało, niczego nie przeinaczało, tylko o to swoje miejsce na ziemi, które było naznaczone, się walczyło, chcieliśmy godnie żyć i pracować, a nie ślizgać się pomiędzy pałami i sikawkami”.

Nieustępliwie broni wartości fundamentalnych. Tak było w czasach pierwszej Solidarności, później w stanie wojennym, kiedy była internowana, w dobie opozycji podziemnej i w wolnej Polsce. Także w ostatnich latach zachowuje się niezmiernie i bezkompromisowo, stając w obronie zagrożonej demokracji, trójpodziału władzy i samorządności.

Uhonorowana m.in. Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis (2007), Pomorską Nagrodą Artystyczną (2010). Laureatka Nagrody Prezydenta Miasta Gdańska „Neptun” (2012).

Jerzy Kiszkis

Urodził się 4 marca 1938 roku w Warszawie. Wojna zastała jego rodzinę w Bydgoszczy, a okupację przeżyli na Wileńszczyźnie. Po wojnie osiedlili się w Bydgoszczy. Tam jego matka, nauczycielka, poddana została represjom komunistycznych władz.

Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie (1961). W latach 1956–1966 był aktorem teatrów w Grudziądzu, Zielonej Górze, Katowicach i Poznaniu, a w latach 1966–2003 występował na deskach Teatru Wybrzeże w Gdańsku.

Ma na swoim koncie wybitne role m.in. w Ulisessie Joyce’a, Matce Witkacego, Jegorze Bułyczowie i innych Gogola, Księdze Hioba i Przed sklepem jubilera Karola Wojtyły, Chłopcach Grochowiaka, Wróżbach kumaka według Grassa, Kopenhadze Frayna oraz liczne występy w filmie, radiu i telewizji.

Od 1968 roku prowadził zajęcia z fonetyki i kultury żywego słowa w Biskupim Seminarium Duchownym (od 1992 Gdańskie Seminarium Duchowne), wcześniej także w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie. Do nauczania wrócił w 1997 roku, aby przez kolejne dziesięć lat prowadzić zajęcia z kultury mowy na Wydziale Historii Uniwersytetu Gdańskiego.

W sierpniu 1980 roku wraz z grupą aktorów z Trójmiasta wspierał strajkujących w Stoczni Gdańskiej im. Lenina występami w Sali BHP. Od września 1980 roku był członkiem Solidarności Pracowników Teatru Wybrzeże w Gdańsku.

13 grudnia 1981 roku został internowany w Ośrodku Odosobnienia w Strzebielinku, po czym zwolniony 15 stycznia 1982 roku. W latach 1982–1988 współorganizował msze za Ojczyznę, uczestniczył i współorganizował Tygodnie Kultury Chrześcijańskiej, programy artystyczne w gdańskich kościołach z okazji rocznic narodowych oraz spektakle teatralne z kręgu kultury niezależnej. W sierpniu 1988 roku występował dla strajkujących w Stoczni Gdańskiej i Porcie Gdańskim. W latach 1989–1993 ponownie przystąpił do struktur Solidarności. Od lat 60. członek SPATiF-ZASP, działacz Klubu Inteligencji Katolickiej.

Nie tak dawno, w 2018 roku, w rozmowie z Marią Mrozińską powiedział: „Jest wiele możliwości działania, choćby w sprawach stricte społecznych i wszędzie tam, gdzie właśnie chodzi o obronę podstawowych wartości, takich jak prawa człowieka, wolność, poszanowanie dla historycznych dokonań zasłużonych ludzi, troska o właściwie rozumiane dobro naszego kraju. Chciałbym służyć tym wartościom. Oby tylko starczyło sił”.

Nieustępliwie broni wartości fundamentalnych. Tak było w czasach pierwszej Solidarności, później w stanie wojennym, kiedy był internowany, w dobie opozycji podziemnej i w wolnej Polsce. Także w ostatnich latach zachowuje się niezmiernie i bezkompromisowo, stając w obronie zagrożonej demokracji, trójpodziału władzy i samorządności. Odznaczony m.in. Złotym Krzyżem Zasługi (1996), Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2006) i Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis (2007). Laureat Nagrody Kulturalnej Miasta Gdańska Splendor Gedanensis (1990).