Jędrzej Sieliwończyk
Urząd Miejski w Gdańsku
Data publikacji 16:05
Działania miasta w sprawie niebezpiecznych odpadów przy ul. Siennickiej
Po otrzymaniu wyników postępowania prowadzonego przez WIOŚ, prezydent Gdańska wdrożyła procedurę usunięcia odpadów zlokalizowanych przy ul. Siennickiej, w trybie artykułu 26a ustawy o odpadach. Służby miejskie zabezpieczyły odpady, a teren na którym są składowane jest monitorowany. Prezydent Gdańska zwróciła się do Wojewody Pomorskiego o spotkanie w tej sprawie. Prezydent oczekuje wsparcia, pod kątem finansowym i instytucjonalnym, ze strony rządu.
Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w środę 29 stycznia, Piotr Borawski, zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu poinformował o dotychczasowych i planowanych działaniach jakie podjęło miasto w tej sprawie. – Teren jest zabezpieczony, monitorowany przez służby, jest wyznaczony patrol do kontrolowania tego terenu – zapewniał wiceprezydent Gdańska. Miasto wszczęło postępowanie i przeprowadziło działania już w lipcu i sierpniu zeszłego roku, natomiast po otrzymaniu dokumentów z WIOŚ zostały podjęte działania zgodnie z art. 26a znowelizowanej we wrześniu ustawy o odpadach. - Praktycznie nie ma jeszcze doświadczenia w zakresie stosowania tego przepisu. Będzie to jedno z pierwszych takich działań w Polsce – mówił Piotr Borawski. Trzeba podkreślić, że zastosowanie tej podstawy prawnej nie skutkuje natychmiastowym usunięciem odpadów. Działanie w oparciu o ten przepis pociąga za sobą szereg czasochłonnych czynności. Pierwszym krokiem w ramach tej procedury jest wystąpienie do 4 instytucji – SANEPID, RDOŚ, WIOŚ i PSP o opinię w sprawie konieczności niezwłocznego usunięcia zbiorników z niebezpiecznymi substancjami. Następnie konieczne jest zabezpieczenie środków w budżecie i zmiany w planie zamówień publicznych. – Będziemy prowadzić postępowanie przetargowe. Postaramy się żeby zastosowana procedura wyboru wykonawcy, który usunie i unieszkodliwi odpady była możliwie najkrótsza – informował wiceprezydent Gdańska. Następnie należy wydać decyzje skierowane do właścicieli terenu, w których zostaną oni poinformowani o zakresie prowadzonych prac i terminie ich wykonania. – Przewidujemy, że usunięcie i unieszkodliwienie tych odpadów może kosztować budżet miasta ponad 1 milion zł. To ważne żebyśmy mieli świadomość skali tego zadania – podkreślał Piotr Borawski. W sytuacji gdy miasto nie odzyska od posiadacza odpadów poniesionych nakładów, Prezydent Miasta Gdańska złoży wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska o zwrot poniesionych kosztów.
Prezydent Gdańska wystosowała także pismo do Wojewody Pomorskiego z prośbą o spotkanie w powyższej sprawie. Nielegalne gospodarowanie odpadami, ich podrzucanie i próba załatwienia sprawy przed organami na tzw. ”słupa” staje się w Polsce coraz częstszą praktyką. Dlatego prezydent oczekuje wsparcia, pod kątem finansowym i instytucjonalnym, ze strony rządu.