Referat Prasowy
Urząd Miejski w Gdańsku
Data publikacji 16:14
Prezydent Gdańska na Święcie Światła w Lipsku [Przemówienie]
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz na zaproszenie burmistrza Lipska wzięła udział w Święcie Światła, czyli upamiętnieniu pokojowej rewolucji w Niemczech 1989 roku.
Aleksandra Dulkiewicz była gościem specjalnym tego wydarzenia, a zaproszenie w tej formule miało podkreślić rolę Gdańska i mieszkańców na drodze do obalenia muru berlińskiego. W trakcie pobytu spotkała się także z prezydentem RFN Frankiem-Walterem Steinmeierem.
Poniżej treść przemówienia prezydent Gdańska:
Drodzy Lipszczanie,
Gdańsk pozdrawia Lipsk! Gdańszczanki i gdańszczaninie są dzisiaj myślami z Wami! W imieniu naszej wspólnoty miejskiej przekazuję wyrazy szacunku i wdzięczności za zaproszenie do wspólnego świętowania obywatelskiej rewolucji 1989 roku.
Szanowny Panie Burmistrzu, Szanowni Państwo,
Trzy dekady temu oblicze Europy Środkowej i Wschodniej odmieniły rewolucje obywatelskie.
W sierpniu 1980 roku w Stoczni Gdańskiej, determinacją strajkujących robotników, powstała Solidarność, pierwszy w bloku sowieckim wolny związek zawodowy. Jego zwycięstwo wzmocniło ruch obywatelski w NRD i przyczyniło się do jedności Niemiec. Lipsk stał się centrum ruchu opozycyjnego dawnej NRD, a msze w kościele świętego Mikołaja symbolem pokojowych przemian, które doprowadziły do upadku muru berlińskiego. Opowiadamy tę historię, wielokrotnie wspominając Lipsk, na wystawie stałej w Europejskim Centrum Solidarności.
Dawny opozycjonista Roland John przyznał przed laty, że Solidarność szła symbolicznie z tymi, którzy 9 października 1989 roku demonstrowali w Lipsku, mając zapalone świece i wznosząc okrzyk „Wir sind das Volk”.
Wspominam o tym, by przypomnieć, jak daleką drogę przeszliśmy na przestrzeni zaledwie jednego pokolenia. A także po to, by przywołać jednoczącą siłę wartości: wolności i równości, demokracji i poszanowania godności człowieka.
4 czerwca tego roku – w 30 rocznicę wyborów, które wolą polskiego narodu przekazały władzę w ręce pierwszego po II wojnie światowej niekomunistycznego rządy – hucznie świętowaliśmy w Gdańsku. Z całej Polski i zagranicy przybyły dziesiątki tysięcy ludzi, aby fetować wolność. Tego dnia na placu Solidarności – nieopodal stoczniowej Bramy nr 2, z której Lech Wałęsa w sierpniu 1980 roku ogłosił zakończenie strajku i powstanie Solidarności – podpisaliśmy GDAŃSKĄ DEKLARACJĘ WOLNOŚCI I SOLIDARNOŚCI. Opowiedzieliśmy się po stronie wartości, które łączyły nas w czasach walki o wolności i praktykowaniu demokracji bez sporów, bez kłamstwa, ale w duchu dialogu. I to są dobre życzenia dla nas wszystkich. Powinniśmy powrócić do wspólnotowych i obywatelskich idei i emocji z 1989 roku. Jest to potrzebne zwłaszcza dzisiaj, gdy Europa, która wówczas się narodziła, bywa podważana przez autorytarne alternatywy. Solidarność narodów jest warunkiem przetrwania wolności.
Jestem szczęśliwa, że dzisiaj, kiedy nie dzieli nas żelazna kurtyna, gdy jesteśmy wolni i zjednoczeni we wspólnocie europejskiej, z dumą możemy powiedzieć o sobie „ich bin ein Europäer”.